Makenzen prowadzi tutaj blog rowerowy

Makenziowe poziomkowanie

Setkání lehokol Vsetín 2016 - dzień 1

  • DST 80.00km
  • Sprzęt duży biały
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 8 września 2016 | dodano: 15.09.2016

Zlot rowerów poziomych u naszych południowych sąsiadów to istna bajka! Czy może bike'a ;) Po raz pierwszy byłam na takowym rok temu w Uherskim Brodzie, tegoroczny odbył się we Vsetínie. Czas więc na relację :)
W środę, 7 września, raniutko wyruszyliśmy autem we troje: M., R. i ja. Podróż zleciała szybko i przyjemnie, choć po drodze zdarzył się jeden nieplanowany psikus: zabłądziliśmy na czeskiej autostradzie. Na szczęście dwa kilometry dalej był zjazd, na którym można było zawrócić i potem już bez problemów dotarliśmy do Vsetína, a właściwie nieco dalej, do Hovězí, gdzie na kempingu była baza zlotu. Tym razem, w odróżnieniu od zeszłego roku, kiedy to spałam w namiocie, nocowałam w domku. Sam kemping był bardzo przyjemny, tylko był mały zgrzyt, bo nie pozwolono naszym znajomym rozbić namiotów przed naszym domkiem i wygoniono ich za rzeczkę.
Następnego dnia o 10.00 rano ruszyliśmy w kierunku Vsetína elegancką cyklostezkou ciągnącą się w dolinie rzeki Bečvy. Miała to być lajtowa wycieczka bez spinki, tak na rozruszanie się. Pogoda była cudowna - gorąco, czyli tak, jak lubię najbardziej. Aż się prosiło, żeby dać nura do jakiejś wody.

postimage

Minęliśmy Vsetín i pojechaliśmy dalej, do miejscowości, w której zatrzymaliśmy się na obiad. Było tam ciekawe muzeum oldtimerów oraz zagroda, w której urzędowały lamy. Sama słodycz!

postimage

Z restauracji wróciliśmy na kemping i postanowiliśmy przejechać się nad wodę - to było to, czego było mi trzeba najbardziej po ok. 50 km pedałowania w spiekocie :) Szczęśliwie 15 km od kempingu, w stronę przeciwną niż do Vsetína, było jeziorko, więc po powrocie z wycieczki pojechaliśmy tam w kilka osób i się wykąpałam w może niezbyt ciepłej, ale za to położonej w malowniczych okolicznościach przyrody wodzie :)
Powrót znad jeziorka był wspaniały: zachrzanialiśmy jak szaleni, jako że droga była lekko w dół. A po zajechaniu na miejsce - piiiwkooo! :D

(cdn.)




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!