Makenzen prowadzi tutaj blog rowerowy

Makenziowe poziomkowanie

Na kole po České republice! (den 1 (5))

  • DST 82.00km
  • Sprzęt duży biały
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 24 sierpnia 2017 | dodano: 12.09.2017
Uczestnicy

I oto z hukiem rozpoczął się pierwszy dzień Setkání lehokol v Šternberku. Rano o 9.00 organizator zadął w czerwoną trąbkę, dając sygnał do wyruszenia na szlak. Niestety start imprezy okazał się pechowy dla jednego z naszych "pionowych" kolegów -- ledwo wyruszyliśmy, ujechaliśmy może z 5 km, a ten, kręcąc komórką film, spadł z roweru i złamał obojczyk, tak że dla niego zlot się skończył, zanim się na dobre zaczął...
Program zwiedzania był bardzo bogaty i atrakcyjny -- najpierw pojechaliśmy do miasteczka Čechy pod Kosířem, gdzie mieści się muzeum powozów. Nigdy nie byłam w podobnym muzeum w Łańcucie, ale obstawiam, że to nasze może się schować przy tamtym, skoro sama przewodniczka powiedziała, że tego muzeum zazdrości im cała Europa. Można tam zobaczyć m.in. największy na świecie karawan i niezwykle okazałą pozłacaną 2,5-tonową karocę zbudowaną na zamówienie jednego z miejscowych biskupów, a także całą kolekcję rozmaitych akcesoriów dla koni i woźniców. Robi wrażenie!
Chwilę później pojechaliśmy do muzeum miejskiego, by obejrzeć wystawę historycznych rowerów.
DSC_4256

DSC_4266

DSC_4266

Niektóre eksponaty mają po 200 lat! Co ciekawe, jakiś miesiąc czy dwa przed zlotem natrafiłam na Idnes.cz na artykuł o 200. rocznicy powstania roweru, który był ilustrowany zdjęciami z tej właśnie wystawy :-)
Kolejnym punktem programu był obiad w Pěnčínie, po którym ruszyliśmy w drogę powrotną. Po drodze zatrzymaliśmy się w hospodě, gdzie pobawiłam się z pieskiem i spotkałam ciekawego gościa -- byłego zawodnika w motocrossie, który zaprezentował nam swój rower z silniczkiem własnej roboty. Tłumik był wykonany z opakowania po wódce "Finlandia", a obudowę filtra powietrza stanowiła puszka po jakichś ananasach czy brzoskwiniach. Nádhera!

DSC_4288

No a po powrocie do bazy... piwko, integracja, pogaduchy -- słowem, la bella vita :-)




komentarze
Dziasiek
| 22:44 wtorek, 12 września 2017 | linkuj Tak było, tak było ;)))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!