Makenzen prowadzi tutaj blog rowerowy

Makenziowe poziomkowanie

Połamaniec na poziomce

Poniedziałek, 4 czerwca 2018 | dodano: 04.06.2018

Standardowa droga do i z pracy - na małym czerwonym, bo na nim bardziej się siedzi niż leży. Przydałby się w nim zagłówek i chyba powinno być OK.
Tymczasem... Muszę pilnie znaleźć jakiegoś dobrego specjalistę, ortopedę czy fizjoterapeutę, whatever. Wiem, że taki ktoś, kto jednocześnie zna specyfikę rowerów poziomych, to marzenie ściętej głowy, ale może znajdę kogoś takiego, z kim można o tym normalnie pogadać i wypracować jakiś kompromis. No chyba że mój kręgosłup powie: a takiego wała, nie uznaję żadnych kompromisów...
Mam plan, aby reanimować Złomka (rower klasyczny). Obecnie, stosownie do "imienia", Złomek jest w stanie złomowatym... Ale czuję, że zdecydowanie chciałby, abym się z nim przeprosiła ;)
Ból z jednego miejsca na styku barków i szyi rozpełzł się już po całych plecach. W ciągu jednego dnia mentalnie postarzałam się chyba o 30 lat. :-(




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!