Nowe wieści
-
DST
5.00km
-
Czas
00:50
-
VAVG
10:00min/km
-
Aktywność Chodzenie
A to oszust ten mój licznik rowerowy. Jak startuję sprzed samej bramy domu i finiszuję przed samą robotą, pokazuje 4,5 km. A tymczasem Endomondo pokazuje... ca. 5 km. Wczoraj wyruszyłam do pracy pieszo. Odpaliłam Endo dopiero kilkadziesiąt metrów od domu, wyłączyłam kilka metrów za klatką schodową kamienicy, w której pracuję, a tam... 4,80 km. Dzisiaj też dymałam z buta, inną drogą, wyszło równe 5 km.
Byłam dziś u ortopedy. Mam podejrzenie dyskopatii odcinka C (szyjnego) kręgosłupa i dostałam skierowanie na rezonans magnetyczny. Lekarz zaproponował RTG, ale zapytałam, czy nie lepsza byłaby tomografia albo MRI... No i dostałam skiero na rezo ;-) Ale najważniejsze jest to, że NIE MAM ZAKAZU POZIOMKOWANIA, jupiii! Tylko oczywiście nie wolno mi jeździć z brodą na klatce piersiowej i powinnam mieć podparcie pod głową - albo wysokie oparcie fotela, albo porządny zagłówek. No i pozycja na poziomce ponoć jest dobra dla odcinka lędźwiowego, co może zresztą potwierdzić Dziasiek :-) ALE UWAGA: to, że lekarz tak powiedział, to nie znaczy, że nie ma zdań przeciwnych... W roku 2011, gdy chodziłam na rehabilitację kolan po wypadku na Złomku, rehabilitantka na wiadomość, że jeżdżę na poziomce, opierdoliła mnie z góry na dół, bo - cytuję: kręgosłup nie pracuje... W planie mam jeszcze wizytę u jakiegoś fizjoterapeuty i ciekawe, co on powie. Szczególnie po tym rezonansie.
W każdym razie chodzenie pieszo do roboty też jest fajne, tylko z wiadomych względów dłużej trwa ;-)