Karkołomna wyprawa po piwo
-
DST
20.00km
-
Sprzęt mały czerwony
-
Aktywność Jazda na rowerze
Aż dziw bierze, że od czasu zamieszkania w nowym miejscu (za dwa dni będą to trzy miesiące) nie uzupełniłam zapasów piwa. ;-) Niedawno odkryłam, że stosunkowo niedaleko mnie jest sklep Outlet Piwny, w którym są przeróżne piwa rzemieślnicze, które akurat lubię najbardziej, więc postanowiłam wybrać się tam, ale nieco okrężną drogą - najpierw pojechałam na pierwsze w tym roku lody.
Coś mi się ubzdurało, że Outlet Piwny jest przy ul. Patriotów 115. Jadę więc i szukam tego numeru, aż tu nagle... Kiedyś tą ulicą Patriotów po prostu się leciało prosto, bez żadnych szykan, ale właśnie w tym miejscu buduje się południowa obwodnica Warszawy i żeby polecieć prosto ul. Patriotów, trzeba narobić zawijasów. No więc jadę i po pokonaniu tych serpentyn okazało się, że nr 115 jest jednak przed obwodnicą. No to wracam. Patrzę - a tu numer sporo poniżej 115. Wyciągam telefon, żeby sprawdzić adres tego sklepu, i co się okazuje? Numer 115 wypada akurat tam, gdzie jest budowa obwodnicy, a sklep jest pod numerem 195. I znów muszę się przedzierać przez te serpentyny.
Dotarłam wreszcie do sklepu i potem bocznymi drogami (przy okazji odkryłam ładne okolice) dotarłam na swoje osiedle. BTW, moim marzeniem jest domek w jakimś ładnym miejscu, kiedyś musi się ono spełnić, bo odgłosy dobiegające z mieszkań sąsiadów są wielce frustrujące).
I na koniec dwa spostrzeżenia.
1. Przerzuciłam się z maseczki na przyłbicę - o wieeeele lepsze rozwiązanie na rower, ale nie tylko. Komfort użytkowania jest po prostu nieporównywalny.
2. Lockdown absolutnie nikomu nie służy, jeśli chodzi o kondycję fizyczną (psychiczną zresztą też). Jak teraz nie jeżdżę do pracy, znacznie rzadziej dosiadam roweru. Po powrocie z tej wycieczki rypnęłam się na wyro i mnie zmogło, jakbym wcześniej przewaliła łopatą tonę węgla... Normalności, wróć!!!