Przychodzi baba do lekarza... (odc. 23 478) ;)
-
Sprzęt Wheeler 4700 vel Złomek
-
Aktywność Jazda na rowerze
Byłam dzisiaj na USG i oto co się okazało: powiększona kaletka przedrzepkowa - nieznacznie pogrubiała do 3 mm z cechami niewielkiej ilości płynu oraz cechy ogniskowej chondromalacji II stopnia stawu rzepkowo-udowego. Od razu oczywiście zapytałam o rower, czy jest wykluczony, i usłyszałam: "No nie do końca... ewentualnie stacjonarny i na wysokim siodełku, nie sportowo" i "A ile czasu minęło od wypadku? 3 tygodnie, tak? To ja bym jeszcze sobie darował rower przez 3 tygodnie". I że mam nie kucać, nie klękać, nie schodzić po schodach i nie leżeć ze zgiętymi kolanami. Pytałam również o to, czy będę mogła od października wznowić treningi tańca irlandzkiego i lekarz powiedział, że tak, bo nie ma w nim ruchów skrętnych kolana - choć ja bym tego nie powiedziała...
Najbardziej mnie jednak interesuje, co dalej z rowerem. Mam nadzieję, że po tych trzech tygodniach będę mogła zaryzykować jakąś przejażdżkę po płaskim na niskiej przerzutce i wysokim siodełku...