Niedzielne pedałowanie
-
DST
15.00km
-
Sprzęt duży biały
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ależ dzisiaj była pogoda, jak drut. A ja kisłam w robocie, mimo weekendu, którego nawet nie zauważyłam - wszystko mi się poprzestawiało.
Ponieważ udało mi się wyjść z kopalni przed 19.00, postanowiłam wykorzystać wieczór na miejskie pedałowanie. Dotarłszy do Alej Ujazdowskich skręciłam w kierunku Belwederskiej, a stamtąd już tylko: wziuuuuut! - do Trasy Siekierkowskiej, a następnie znowu: wziuuuut! - i do węzła przy Spójni. I do domu.
Na koniec taka drobna obserwacja - najczęściej padające z ust przechodniów pytanie na mój widok na Poziomci brzmi: "Wygodnie się na tym jeździ?". Chyba nagram płytę z zestawem standardowych odpowiedzi na standardowe pytania, to będzie hicior! A potem mnie zatrudnią do jakiegoś pa-szoł w tivi i też będę trzepać kapuchę jak Nergal, a co! ;P